poniedziałek, 22 marca 2010

Valencia - wypad po rower

Z 6.03.2010:

Pojechałam do Valencii (pol. Walencja) odwiedzić koleżankę i kupić sobie rower. Byłam krótko, dlatego nie zwiedziłyśmy zbyt wiele. Za to z rowerem była ciekawa sytuacja. Kupiłam go na pchlim targu, o godzinie szóstej rano, od przysłowiowego "cygana". Hamulce działają średnio, ale uroku rowerkowi odmówić nie mogę. Nie zrobiłam wielu zdjęć, więc przesyłam to co mam.
Więcej w albumie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz