środa, 26 maja 2010

Turecki podwieczorek

Z 23.05.2010:

Podczas wizyty u Zeynep miałam okazję spróbować Zeytinyağlı yaprak sarması

 Wykonanie takiego cuda jest bardzo pracochłonne, więc jeżeli ktoś w Turcji zaprasza cię na takie danie, znaczy że ma wobec ciebie dużo szacunku...

A na deser: Pişmaniye

oraz Lokum (tu znalazłam nawet przepis!)

Jak mi się poszczęści dostanę na te cuda kuchni tureckiej przepisy. Niezwłocznie je wtedy zamieszczę... :)

2 komentarze:

  1. Cześć. Też byliśmy w Elche na Erasmusie - cztery lata temu. Mieszkaliśmy w dzielnciy Altabix (tak się to chyba pisze). Od tamtej pory wróciliśmy do Elche dwa razy - nasza opiekunka zaprasza nas do swojego domu zaraz koło Elche.
    Czy uczsyłaś się tam hiszpańskiego? Jeśli tak, to czy twoim nauczycielem była Maria Luisa albo Ramon?- nazwisk nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałem dopisać - właśnie jesteśmy w Walencji, wcześniej byliśmy przez 4 dni w Elche - strasznie tam pusto, wszyscy uciekli do Santa Poli :-)

    OdpowiedzUsuń